Co czyni budynek pasywnym? Z zewnątrz dom pasywny nie różni się niczym od tradycyjnego budynku, gdyż to, co go określa najczęściej jest niewidoczne na pierwszy rzut oka, to co go odróżnia od tradycyjnego budynku, to standard. "Myślenie pasywne" należy zatem włączyć już na etapie projektowania i oznacza to staranny dobór zastosowanych materiałów, systemów i technologii. W pierwszym rzędzie należy zwrócić uwagę na odpowiednie usytuowanie budynku względem kierunków geograficznych, zadbać o to, by konstrukcja pozbawiona była mostków cieplnych, następnie dobieramy bardzo dobrej jakości ocieplenie, dobrej jakości pasywne okna, o ciepłych ramach i potrójnym oszkleniu, komfortowy system wentylacyjny z odzyskiem ciepła, szczelne powietrznie powłoki budynku. Detale są dosyć kluczowe w projektowaniu budownictwa pasywnego, a my jesteśmy firmą szczegółowo kształconą w tym kierunku. Na szczęście, przeciwieństwie do lat 90tych, kiedy powstawały pierwsze domy pasywne, dziś oferta tego typu rozwiązań jest bogata, łatwo dostępna i bardzo interesująca. Nie trzeba tych wszystkich rzeczy wyszukiwać, sprowadzać na zamówienie, sa to rozwiązania powszechnie dostępne.
Źródło : PIBPiEO VII forum budownictwa pasywnego Budma 2016
Popularny mit głosi, że dom pasywny można ogrzać za pomocą 10 świeczek typu tealight lub choćby samą obecnością 4 osób..... cóż, nikt nie ogrzewa oczywiście domów świeczkami .... ale przyjrzyjmy sie liczbom i rzeczywistym oszczędnościom. Prawidłowo wykonany budynek pasywny w skali roku, przy standardowej eksploatacji, potrzebuje nie więcej niż 1,5 l oleju opałowego lub 1,5 m3 gazu ziemnego (co odpowiada 15 kWh) na m2 powierzchni mieszkalnej (lub do 5 kWh z pompą ciepła). Nowy budynek tradycyjny, zgodnie z obowiązującym prawem, zużywa do celów grzewczych 5 do 8 litrów oleju opałowego lub gazu ziemnego na m2 powierzchni mieszkalnej. Oznacza to oszczędności rzędu 90% na korzyść budownictwa pasywnego.
Źródło : PIBPiEO VII forum budownictwa pasywnego Budma 2016
Pierwszy budynek pasywny, zbudowany w 1991 roku w Darmstadt, który stał się prototypem budownictwa pasywnego, zamieszkiwany jest do dziś, przez 4 rodziny i nadal funkcjonuje jak to zamierzono, jego roczne zapotrzebowanie na ciepło, przez wszystkie lata niezmiennie wynosiło mniej niż 15 kWh/m2.
Ekstremalnie niskie koszty ogrzewania, to bardzo znacząca, lecz nie jedyna zaleta budownictwa pasywnego. Liczy się również komfort zamieszkiwania związany z funkcjonowaniem wysokiej jakości systemów wentylacyjnych, gwarantujących świeże powietrze we wszystkich pomieszczeniach o każdej(!) porze roku, zrównoważoną wilgotność powietrza, co skutecznie zapobiega powstawaniu grzybów i pleśni, kluczowa sprawa nie tylko dla alergików. No oczywiście ochrona środowiska naturalnego, wysokiej jakości budownictwo pasywne powinno być neutralne dla środowiska naturalnego.